100 - 200 km/h
Re: 100 - 200 km/h
Dystans to ta gruba lekko parabolicza linia oraz ta krótka nad nią. Według owego wykresu wszyscy jechaliby obok siebie, tylko Os odjechałby na jakieś 10m.
Nie bez znaczenia jest też że Os i Krystian jechali z górki, a Konrad i Boogie po płaskim. Gdyby wszyscy jechali na tej samej drodze to pewnie wykres wyglądałby w ten sposób że linie Boogiego, Osa i Konrada by się pokrywały a pod nimi byłaby linia Krystiana.
Nie bez znaczenia jest też że Os i Krystian jechali z górki, a Konrad i Boogie po płaskim. Gdyby wszyscy jechali na tej samej drodze to pewnie wykres wyglądałby w ten sposób że linie Boogiego, Osa i Konrada by się pokrywały a pod nimi byłaby linia Krystiana.
Re: 100 - 200 km/h
Nie Kostek, mój czas i Konrada był również z górki.
Myślę że źle czytasz wykres, 10m niemożliwe...
Z równań ruchu które wyznaczyłem wynikają znacznie wieksze różnice.
A z tych parabol tutaj, o ile dobrze widze, to w miejscu gdzie kończy się Osa droga - w 10s, inne auta jadą jeszcze 130m żeby osiągnąć 200 km/h, a że 190 km/h czy 200 km/h to 52 i 55 m/s , to mniej więcej się to powiedzmy zgadza 2s dłużej => 110m drogi więcej, te 130m to ślady błędów w pozycjonowaniu gps moim zdaniem.
Nie wiem jak rozumieć ten wykres, ale nie jest możliwe, jeśli tak rzeczywiscie pokazuje wykres, 10m różnicy między autami w 10 sekundzie, kiedy Os ma 200 a ja mam 190.
Auto które równomiernie przyspiesza od 100 do 200, równomiernie lepiej, bedzie odchodziło cały czas zwiekszając dystans. Ten proces dobrze opisuje równanie ruchu.
Myślę że źle czytasz wykres, 10m niemożliwe...
Z równań ruchu które wyznaczyłem wynikają znacznie wieksze różnice.
A z tych parabol tutaj, o ile dobrze widze, to w miejscu gdzie kończy się Osa droga - w 10s, inne auta jadą jeszcze 130m żeby osiągnąć 200 km/h, a że 190 km/h czy 200 km/h to 52 i 55 m/s , to mniej więcej się to powiedzmy zgadza 2s dłużej => 110m drogi więcej, te 130m to ślady błędów w pozycjonowaniu gps moim zdaniem.
Nie wiem jak rozumieć ten wykres, ale nie jest możliwe, jeśli tak rzeczywiscie pokazuje wykres, 10m różnicy między autami w 10 sekundzie, kiedy Os ma 200 a ja mam 190.
Auto które równomiernie przyspiesza od 100 do 200, równomiernie lepiej, bedzie odchodziło cały czas zwiekszając dystans. Ten proces dobrze opisuje równanie ruchu.
Pozdrówka!
- --==maly==----
- Posty: 2510
- Rejestracja: śr sie 06, 2008 09:21
- Auto: M3 F80 17"
- Lokalizacja: Warszawa
Re: 100 - 200 km/h
A na uja teoretyzować i kombinować jak wystarczy się spotkać i sprawdzić 
Warto nagrać filmy,żeby potem znowu nie było tłumaczeń.

Warto nagrać filmy,żeby potem znowu nie było tłumaczeń.
- Maros
- Posty: 2546
- Rejestracja: ndz paź 08, 2006 23:00
- Auto: M5F10, M3E92, M3E46
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: 100 - 200 km/h
Jeeeezu Boogie, Ty czytasz co piszesz? Jakie równania? Jakie nagyrwanie kamerką i porównywanie wyników licznikowcyh?? Śmieszne to jest.
Zacząłbym, nie od szukania błędów w pomiarach GPSem, a w swoich własnych. No bo jak wytłumaczysz, że nie dokręciłeś 4 biegu do końca? Jak można nie wiedzieć gdzie ma się w aucie odcinke?? Jak to jest możliwe, że można spieprzyć tak prostą rzecz jaką jest pomiar 100-200. To naprawde sprowadza się do naciśnięcia gazu i zmieny biegu w odpowiednim miejscu. To nie jest żadna filozofia, a Ty to ewidentnie spierdoliłeś. Także proponuje abyś przestał zgrywać mundrego i następnym razem dobrze zmierzył swoje auto. Bo możliwe jest, że Twoje auto jest szybsze tylko kierownik nie ogarnia
p.s. Ty i Konrad jechaliście z górki, ale troche mniejszej.
Zacząłbym, nie od szukania błędów w pomiarach GPSem, a w swoich własnych. No bo jak wytłumaczysz, że nie dokręciłeś 4 biegu do końca? Jak można nie wiedzieć gdzie ma się w aucie odcinke?? Jak to jest możliwe, że można spieprzyć tak prostą rzecz jaką jest pomiar 100-200. To naprawde sprowadza się do naciśnięcia gazu i zmieny biegu w odpowiednim miejscu. To nie jest żadna filozofia, a Ty to ewidentnie spierdoliłeś. Także proponuje abyś przestał zgrywać mundrego i następnym razem dobrze zmierzył swoje auto. Bo możliwe jest, że Twoje auto jest szybsze tylko kierownik nie ogarnia

p.s. Ty i Konrad jechaliście z górki, ale troche mniejszej.
Re: 100 - 200 km/h
Oczywiscie, wchodze w to. Dawajcie znaka kiedy to moze wiecej niz jedno ///M sie wyciagnie z garazuMarcin_Os pisze:Dobra. Trzeba to skonfrontować.
Idzik, reflektujesz?
Ktoś ma w Warszawce jakiegoś Performance Boxa?

Re: 100 - 200 km/h
Tak z innej strony, zupełnie zapomniałem o filmiku z moich i Rypikowych pojeżdżawek, który leży mi na poczcie już jakiś czas, więc wklejam.
Filmik lajtowy z niemieckiego odcinka autostrady. Nawiązując do poprzedniego posta Marosa jest to generalnie jeden z moich słabszych przejazdów, nietrafiony dobrze bieg przy zmianie + dodatkowe obciążenie 100 Kg w postaci Rypika kolegi na pokładzie, jestem jeszcze nie wjeżdżony kompletnie w auto, ale czego oczekiwać po dwóch wypadach na pojeżdżawki, zupełnie innym autem niż miałem:
było SMG jest manual + spiek, odcinka była 7400obr/min jest 6800 muszę się do tego przyzwyczaić
Filmik : http://www.youtube.com/watch?v=NNPd6y23ECw
Filmik lajtowy z niemieckiego odcinka autostrady. Nawiązując do poprzedniego posta Marosa jest to generalnie jeden z moich słabszych przejazdów, nietrafiony dobrze bieg przy zmianie + dodatkowe obciążenie 100 Kg w postaci Rypika kolegi na pokładzie, jestem jeszcze nie wjeżdżony kompletnie w auto, ale czego oczekiwać po dwóch wypadach na pojeżdżawki, zupełnie innym autem niż miałem:
było SMG jest manual + spiek, odcinka była 7400obr/min jest 6800 muszę się do tego przyzwyczaić
Filmik : http://www.youtube.com/watch?v=NNPd6y23ECw
Re: 100 - 200 km/h
proponuje napisać, śmieszne jest to dla mnie - bo nie kumam takich spraw, będzie znacznie prawidziwiej.Maros pisze:Jeeeezu Boogie, Ty czytasz co piszesz? Jakie równania? Jakie nagyrwanie kamerką i porównywanie wyników licznikowcyh?? Śmieszne to jest.
Pisze o konkretach, i jak ktoś widział jak jeździłem z Osem, to wie jak wyglądają różnice w dystansie między jadącymi autami. To samo sie tyczy licznikowego przyspieszenia 100-200 na poziomie 9s.
Jak krowie na miedzy pisze, jaśniej sie nie da, jak masz na tyle wiedzy to z wykresów spokojnie można wyliczyć równania ruchu i wyznaczyć odległości w danej chwili miedzy danymi autami, chcesz dyskutować zrób to na zasadzie konstruktywnej wychodząc od jakiejś wiedzy, a nie LOL i ogólnie GPS is god, bo tak se myśle. Troche nie ten poziom....
Pisałem wcześniej czemu zwaliłem przepięcie biegu.
Rozważany moment, podpowiem, dotyczy zanim pojawia się przepiecie biegu.
Ode mnie tyle, nikt nikomu nie każe sie znać na mechanice i być w stanie policzyć nawet proste rzeczy, ale troche pokory do braku własnej wiedzy by sie przydało.
Sprzęt generuje niemałe błędy i podstawa to wyważone podejście.
Jesli jest wola na konkretne testy i pomiary, ja jestem otwarty
Pozdrówka!
- Maros
- Posty: 2546
- Rejestracja: ndz paź 08, 2006 23:00
- Auto: M5F10, M3E92, M3E46
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: 100 - 200 km/h
Oj Boogie, śmieszne jest to dla mnie, bo widze jak próbujesz znaleźć dziure w całym.
Zauważyleś, że nie tylko ja mam takie zdanie? Mówi Ci to coś? No pomyśl.
Zrozum jedno, nie ma sensu dyskutować konstruktywnie o 2 przejazdach z których jeden jest spartolony. Tak, chodzi mi o Twój.
Napewno sprzęt generuje jakiś tam błąd, ale jest to błąd pomijalny. Natomiast rozumiem, że Twoje urządzenie pomiarowe czyli nagrywanie komórką licznika jest bezbłędne?
Skończmy już tą dyskusję, bo do niczego nie prowadzi. Sugeruje Ci tylko, żebyś czasem spojrzał najpierw na siebie, zastanowił się chwile, a potem dopiero pouczał wszystkich jakie to błędy to urządzenie generuje.
EOT.
Zauważyleś, że nie tylko ja mam takie zdanie? Mówi Ci to coś? No pomyśl.
Zrozum jedno, nie ma sensu dyskutować konstruktywnie o 2 przejazdach z których jeden jest spartolony. Tak, chodzi mi o Twój.
Napewno sprzęt generuje jakiś tam błąd, ale jest to błąd pomijalny. Natomiast rozumiem, że Twoje urządzenie pomiarowe czyli nagrywanie komórką licznika jest bezbłędne?

Skończmy już tą dyskusję, bo do niczego nie prowadzi. Sugeruje Ci tylko, żebyś czasem spojrzał najpierw na siebie, zastanowił się chwile, a potem dopiero pouczał wszystkich jakie to błędy to urządzenie generuje.
EOT.
Re: 100 - 200 km/h
Maros, różnica pochylenia między 2% a 0,4% to nie tak mało.
boogie, To co piszesz jest bardzo mętne a wręcz błędne. Po pierwsze wszystko jest na wykresach, wystarczy umieć czytać wykres. Według owego wykresu różnica przebytego dystansu po tym jak Os ukończył przejazd to około 115m a nie 130m. W dodatku jechałeś ponad 2,2s dłużej, więc biorąc nawet tylko 190km/h wychodzi 116m, więc prawie idealnie, a na pewno dokładniej od twoich błędnych wyliczeń.
Po drugie wytłumacz mi na podstawie jakich danych ułożyłeś równania ruchu, które byłyby choć trochę zbliżone dokładnością do GPS,a?
boogie, To co piszesz jest bardzo mętne a wręcz błędne. Po pierwsze wszystko jest na wykresach, wystarczy umieć czytać wykres. Według owego wykresu różnica przebytego dystansu po tym jak Os ukończył przejazd to około 115m a nie 130m. W dodatku jechałeś ponad 2,2s dłużej, więc biorąc nawet tylko 190km/h wychodzi 116m, więc prawie idealnie, a na pewno dokładniej od twoich błędnych wyliczeń.
Po drugie wytłumacz mi na podstawie jakich danych ułożyłeś równania ruchu, które byłyby choć trochę zbliżone dokładnością do GPS,a?
Ostatnio zmieniony wt kwie 03, 2012 13:15 przez kostek_ja, łącznie zmieniany 3 razy.
Re: 100 - 200 km/h
Biore Popcorn 

Re: 100 - 200 km/h
Równanie wyznaczył GPS właśniekostek_ja pisze:Po drugie wytłumacz mi na podstawie jakich danych ułożyłeś równania ruchu, które byłyby choć trochę zbliżone dokładnością do GPS,a?

Wyszło 55m, i tyle byłbym z tyłu za Osem.
Pytanie, skoro GPS odświeża się z 10Hz/s skąd podaje dane z dokładnością do 0,01s? ze swoich własnych uśrednienień.
A co to za uczenie, żeby zerknąć na to, co podaje sam producent ?Maros pisze:Skończmy już tą dyskusję, bo do niczego nie prowadzi. Sugeruje Ci tylko, żebyś czasem spojrzał najpierw na siebie, zastanowił się chwile, a potem dopiero pouczał wszystkich jakie to błędy to urządzenie generuje.

Czyli co, demokratycznie przyjmujemy, że gps się nie myli i odchyłek żadnych nie wprowadza

Pozdrówka!
Re: 100 - 200 km/h
boogie, już ci jeden błąd w wyliczeniach wykazałem. Owy błąd pokazuje iż liczysz bardzo niedokładnie a od każdego urządzenia wymagasz 100% dokładności. Albo robisz to specjalnie i liczysz że ktoś się na to nabierze, albo naprawdę nie umiesz liczyć.
Nie chcę mi się teraz sprawdzać czy twoja teoria z błędem w odległości między Osem a resztą, bo wątpię żeby komputer źle wykonał tak proste działania.
Pisząc tego posta miałem cię poprosić abyś zrobił porządne obliczenia i mi je przedstawił, ale doszedłem do wniosku że znowu zrobisz taki "przypadkowy" błąd ja z tym wzięciem 2s zamiast 2,2 a ja tylko zmarnuje mój czas.
Oceny z kinematyki miałem bardzo dobre i mi tutaj wszystko pasuje. Nie interesuje mnie czy błąd pomiarowy wynosi 0,5m czy 2 bo to nic nie zmienia.
Nie chcę mi się teraz sprawdzać czy twoja teoria z błędem w odległości między Osem a resztą, bo wątpię żeby komputer źle wykonał tak proste działania.
Pisząc tego posta miałem cię poprosić abyś zrobił porządne obliczenia i mi je przedstawił, ale doszedłem do wniosku że znowu zrobisz taki "przypadkowy" błąd ja z tym wzięciem 2s zamiast 2,2 a ja tylko zmarnuje mój czas.
Oceny z kinematyki miałem bardzo dobre i mi tutaj wszystko pasuje. Nie interesuje mnie czy błąd pomiarowy wynosi 0,5m czy 2 bo to nic nie zmienia.
- Maros
- Posty: 2546
- Rejestracja: ndz paź 08, 2006 23:00
- Auto: M5F10, M3E92, M3E46
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: 100 - 200 km/h
Powiedziałem EOT. I tak będę musiał pokasować te posty, a tak tylko będę miał więcej kasowania wieczorem.
Re: 100 - 200 km/h
Ludzie mniej frustracji albo więcej masturbacji...
Każdy pomiar jest obarczony jakimś błędem. O czym tu dyskutować i zarzucać nieprawidłowości. Panamera robi 10s w określonych warunkach - M5 robi 10s w określonych warunkach. Inne M5 robi w tych samych warunkach raz lepszy raz gorszy czas.
Aby mieć porównanie należałoby opanować jak najwięcej zmiennych, rozmawiamy o abstakcjach!
Przykład porównanie M5 mojej i Osa. Wiem ,że te auta przynajmniej w zeszłym roku posiadały wręcz identyczne osiągi i pokazywalo to ,że mój dolot do 200km/h za przeproszeniem gówno daje. Mierzyliśmy auta w tym samym czasie i na tej samej jezdni.
Teraz te pomiary nie są równoznaczne gdyż boogie mierzył kiedy indziej ja później a os jeszcze później. Nie znam się na pochyleniach ale widać na autobahnie, że jest wniesienie tak?tak. Ja swoje auto na wszystkich próbach zaczynałem mierzyć jakieś 100-200m za wjazdem gdy jest już płasko. Przy moich pomiarach było sucho i ok. 8-9stopni. Os ma większą różnice wysokości,możliwe ,że wcześniej zaczął mierzyć i temp przy pomiarach ok. 3 stopni. Pozatym za dnia bodajrze padał deszcz, wilgotnośc była zapewne większa. Różnice w pomiarach nie mówią o braku dokładności czy dużego błędu tylko o różnicach w warunkach pomiaru.Mnie też osiągi zdumiały. Dochodzi czynnik ludzki i okazuje się ,że te same auta na przestrzeni 2 tygodni mogą mieć różnice 100-200 aż 3sek. co w tym dziwnego? czy to jest jakikolwiek wskaźnik sprawności motoru? Kurcze, takie pomiary pomagają wspólnie spędzić czas, podyskutować, sprawdzić zależności itp. Nie widzę sensu darcia kotów o sensowność takich pomiarów.Wyluzujta poślady bo nie jesteśmy dziećmi, kłócącymi się która łopatka w piachu więcej może...
Jeżeli ktoś chce co kolwiek udowadniać to nie na tym forum, tylko w profesionalnych warunkach, których zapewnić sobie zwykle nie możemy...
PS: Moje auto przy 30stopniowym upale "w oczach" traci na mocy gdy podgrzeje się dolot od warunków panujących pod maską (różnica temp. silnika 95st-125st).
Każdy pomiar jest obarczony jakimś błędem. O czym tu dyskutować i zarzucać nieprawidłowości. Panamera robi 10s w określonych warunkach - M5 robi 10s w określonych warunkach. Inne M5 robi w tych samych warunkach raz lepszy raz gorszy czas.
Aby mieć porównanie należałoby opanować jak najwięcej zmiennych, rozmawiamy o abstakcjach!
Przykład porównanie M5 mojej i Osa. Wiem ,że te auta przynajmniej w zeszłym roku posiadały wręcz identyczne osiągi i pokazywalo to ,że mój dolot do 200km/h za przeproszeniem gówno daje. Mierzyliśmy auta w tym samym czasie i na tej samej jezdni.
Teraz te pomiary nie są równoznaczne gdyż boogie mierzył kiedy indziej ja później a os jeszcze później. Nie znam się na pochyleniach ale widać na autobahnie, że jest wniesienie tak?tak. Ja swoje auto na wszystkich próbach zaczynałem mierzyć jakieś 100-200m za wjazdem gdy jest już płasko. Przy moich pomiarach było sucho i ok. 8-9stopni. Os ma większą różnice wysokości,możliwe ,że wcześniej zaczął mierzyć i temp przy pomiarach ok. 3 stopni. Pozatym za dnia bodajrze padał deszcz, wilgotnośc była zapewne większa. Różnice w pomiarach nie mówią o braku dokładności czy dużego błędu tylko o różnicach w warunkach pomiaru.Mnie też osiągi zdumiały. Dochodzi czynnik ludzki i okazuje się ,że te same auta na przestrzeni 2 tygodni mogą mieć różnice 100-200 aż 3sek. co w tym dziwnego? czy to jest jakikolwiek wskaźnik sprawności motoru? Kurcze, takie pomiary pomagają wspólnie spędzić czas, podyskutować, sprawdzić zależności itp. Nie widzę sensu darcia kotów o sensowność takich pomiarów.Wyluzujta poślady bo nie jesteśmy dziećmi, kłócącymi się która łopatka w piachu więcej może...
Jeżeli ktoś chce co kolwiek udowadniać to nie na tym forum, tylko w profesionalnych warunkach, których zapewnić sobie zwykle nie możemy...
PS: Moje auto przy 30stopniowym upale "w oczach" traci na mocy gdy podgrzeje się dolot od warunków panujących pod maską (różnica temp. silnika 95st-125st).
Konrad
http://www.ktd.eu" onclick="window.open(this.href);return false;
http://www.ktd.eu" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: 100 - 200 km/h
Szkoda, że taki truzim musisz uprawiać, żeby do niektórych dotarło...